wtorek, 1 kwietnia 2014

19

Pierwszy krok zrobiony.
Chciałam sprawdzić? To teraz mam.
Chyba po raz pierwszy w życiu postawiłam swego rodzaju ultimatum.
Efektu się domyślam. Po prostu go nie będzie "bo on nie da się straszyć".
Tak.
Ale puściły mi nerwy. A to źle. Bo trzeba najpierw myśleć. A potem dopiero działać. Najpierw myśleć, a potem mówić.
Cóż.
Wiem, że mi nie wierzy, że mogłabym coś zrobić. Cokolwiek. Ale tym razem się myli. Tym razem.
Nie wiem jak to rozegrać wszystko. Co i jak mówić. Co robić.
Ale coś muszę.
I padło to słowo. Rozwód.

poniedziałek, 31 marca 2014

18

Miotam się pomiędzy jedną skrajnością, a drugą. Pomiędzy "niech mnie ktoś przytuli", a "dlaczego tak mnie wkurzasz". Oraz nikt mnie nie kocha. Osobiście mam siebie dość. Cóż. Proponuję jeszcze sobie popłakać i będzie komplet. 
Tak naprawdę doskonale wiem skąd to wszystko się wzięło. Niewyjaśnione, niewytłumaczone i nieprzegadane sprawy sprzed roku. Decyzje, których mi nie wytłumaczono i słowa, które nie padły, a powinny. Wydawało mi się, że poradziłam sobie z tym, że poukładałam sobie to w głowie, że przepracowałam, zamknęłam i mam spokój. Do czasu. Bo zamiatanie pod dywan jednak się nie udało i to co miało cicho siedzieć zaczęło wyłazić i gryźć. Na razie gryzie mnie delikatnie po kostkach, ale jeszcze chwila, jedno słowo, gest i rzuci się do gardła. I zagryzie. Mnie. Lub kogoś innego. 

Oglądam TWD. Nie wciągnęło mnie wcześniej, ale dzisiaj jakoś oko zawiesiłam i może, nawet. Tylko pewnie okaże się, że to ostatni odcinek sezonu, a na następny trzeba będzie czekać 2 lata. No i oczywiście nie mam pojęcia kto jest kim i o co chodzi. No zombiaków odróżniam od żywych ;o)

Lubię swojego lapka, naprawdę lubię, ale kur...ka coraz więcej liter odmawia współpracy. I walę w klawisze jakbym na starej maszynie pisała.

Za 2 tygodnie urodziny Młodego. A za 3 pisze egzamin kończący gimnazjum. Taka stara już jestem? Nieprawdopodobne.

A we wrześniu Młoda zaczyna szkołę. Naprawdę? 

Wczoraj padło pytanie, na które nie chcę odpowiadać. Ani tak, ani nie. Nie chcę słyszeć. Zaciskam mocno oczy, zatykam uszy i udaję, że mnie nie ma. Bo nie ma ani dobrej, ani łatwej odpowiedzi. Dla nikogo.

Młody się zakochał.